Nie potrafię dać sobie spokoju. Byłam taka głupia. Myślałam, że poznam Justina i będzie to wielka miłość od pierwszego wejrzenia. Szkoda tylko, że życie nie jest bajką, ale dlaczego mnie to tak boli? Bo ja naprawę pokochałam tego chłopaka ze ślicznym uśmiechem i pięknymi oczami. Tego słodkiego chłopaka, który zawsze potrafił mnie rozweselić a teraz mu nawet nie potrafię uwierzyć. Dlatego to wszystko wywołuje u mnie płacz i smutek.
-Co jest słonko ? Usłyszałam głos Ari dochodzący z kuchni.
-Po prostu mam już dość tego wszystkiego najchętniej zabiłabym Alison, pojawia się i rujnuje mi całe życie, które wydawało się takie piękne. Odpowiedziałam z łzami w oczach.
-Nie powinnaś się przejmować z resztą Tini ci to już nawet mówiła. Może to nie jest chłopak dla ciebie tylko zwykły gnojek i wiesz o tym, że nie jest ciebie wart.
Chłopak wart ciebie musi być wspaniały i cię nie ranić, bo nie wolno ranić tak wspaniałej osoby jak ty ! Nie przejmuj się i się uśmiechnij i pamiętaj nie warto... I uśmiechnęła się do mnie. Nie wiedziałam czy mam powód do uśmiechu no, ale postanowiłam to zrobić dla Ari.
Już jutro do szkoły więc poszłam i położyłam się spać. Rano kiedy się obudziłam to bałam się podejść i pogadać z nim poważnie miałam złe przeczucia no, ale musiałam.
Weszłam za bramę naszej szkoły i zauważyłam Jusa.
-Słuchaj musimy pogadać ! Ryknęłam z oddali a on zostawił swoich kolegów i podszedł do mnie próbował mnie przytulić, jednak nie dałam mu się.
-Co jest kotku ? Zapytał i się uśmiechną co było dla mnie totalnie bezczelne.
-Czy nie widzisz, że jestem smutna i coś jest nie tak, czy po prostu masz to gdzieś ? Zapytałam go gdyż jego zachowanie troszeczkę mnie denerwowało.
-Przepraszam cię ! Wiem dziwnie się zachowałem. I jest mi z tego powodu źle rozumiesz ! Czuję się jak bym codziennie cię ranił. Odpowiedział tak do mnie.
-Okey. Przestań. Jestem tu po to żeby zapytać co tak naprawdę było między tobą a Alison proszę odpowiedz!
-No ok. Wiesz o tym jakie są nastolatki w wieku 14 lat nie które są normalne, ale nie które mają problemy i właśnie takie miała Ali. Wprowadziła się w nie odpowiednie towarzystwo potrafiła wziąć narkotyki, które załatwiali starsi koledzy jej przyjaciółek, potrafiła nawet kraść! Wtedy właśnie chciałem jej pomóc i ona mnie pokochała czułem się dobrze jak widziałem uśmiech na jej twarzy wiedziałem, że jej pomogłem dlatego ona jest jakąś ważną częściom mnie pomogłem jej rozumiesz !
Opowiedział mi wszystko po koleji oczywiście w jakiś sposób to rozumiałam.
-Nie mogłeś powiedzieć tego wcześniej. Okłamałeś mnie i zraniłeś. Odpowiedziałam z świeczkami w oczach.
-Jezu! Ty dalej nie rozumiesz o to chodzi zraniłem cię nie jeden raz tak jak mówiłem wcześniej. Odpowiedział.
-Nie rozumiem.... Zastanawiałam się głośno.
-To zrozum i zapomnij o mnie ! To wszystko jest bez sensu ty nie potrafisz mi nawet zaufać ! Wybacz Lucy znamy się krótko i to nie ma sensu znajdziesz kogoś kogo pokochasz z nami koniec! I odszedł ode mnie.. Tak po prostu odszedł czułam się okropnie i znowu zaczęłam płakać tym razem na boisku koło szkoły na, którym on ze mną zerwał.
I on już mnie nie kocha ? Myślałam, że jest innym chłopakiem pozory mylą życie jest okropne. Muszę odpocząć od chłopaków. Nie wiem co ze sobą robić jezu....
Ari akurat przechodziła tam tędy.
-Boże ! Lucy ?! Krzyknęła. Jesteś w okropnym stanie.
Podeszła i przytuliła mnie.
Dodała
-Ej ! Wrócisz ze mną do domu postaram się to załatwić nie pozwolę wyjść ci takiej załamanej do szkoły po prostu!
-Ari proszę zabierz mnie z tond !Z łzami ja płakałam przeżyłam moje pierwsze zerwanie to z Justinem pierwszy raz się pocałowałam to tak strasznie boli.
-Jasne chodź wracamy. I siadłyśmy do auta. Ari kazała mi się położyć.
Opowiedziałam jej wszystko. Ona sama miała łezki w oczkach.
-Przepraszam cię Ari chcę się teraz przespać i zostać sama...
Rzekłam mając ju dość.
-No dobrze. I wyszła z pokoju.
Chciałam powspominać sobie wszystkie cudowne chwile.
*Muzyka towarzysząca wspominani :'(*
"A drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
I don't wanna waste the weekend,
If you don't love me, pretend
A few more hours, then it's time to go.
As my train rolls down the East coast,
I wonder how you'll keep warm.
It's too late to cry, too broken to move on.
Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep.
Don't take what you don't need from me.
It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
Misplaced trust and old friends,
Never counting regrets,
By the grace of God, I do not rest at all.
New England as the leaves change;
The last excuse that I'll claim,
I was a boy who loved a woman like a little girl.
Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep,
Don't seek what you don't need from me.
It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my
Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.
Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.
A drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
You are my heaven"
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
I don't wanna waste the weekend,
If you don't love me, pretend
A few more hours, then it's time to go.
As my train rolls down the East coast,
I wonder how you'll keep warm.
It's too late to cry, too broken to move on.
Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep.
Don't take what you don't need from me.
It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
Misplaced trust and old friends,
Never counting regrets,
By the grace of God, I do not rest at all.
New England as the leaves change;
The last excuse that I'll claim,
I was a boy who loved a woman like a little girl.
Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep,
Don't seek what you don't need from me.
It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my
Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.
Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.
A drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
You are my heaven"